piątek, 20 września 2013

Kreatywna mama

Staram się być taką właśnie mamą zarówno podczas zabawy z moją córką jak i przy wzbogacaniu diety mojego dziecka wprowadzając ciekawe i smaczne posiłki. Także w życiu codziennym mam głowę otwartą na nowe pomysły, tworze nowe możliwości a czasem nawet nadaje „drugie życie” wydawałoby się zbędnym już przedmiotom… Tak właśnie było z krzesełkiem do karmienia zakupionym dawno temu.
Hania dostała nowe krzesło z Ikei a z racji tego, że przeprowadziliśmy się do większego mieszkania śmiało mogliśmy się na nie przerzucić. Wcześniejszy wybór krzesełka w dużej mierze podyktowany był minimalnymi rozmiarami mieszkania (nie mniej jednak mini krzesełko spisało się idealnie). Plusem nowego siedziska jest to, że możemy przysunąć córkę do stołu i wspólnie jeść posiłki.
Tron Mamas&Papas miał pójść w odstawkę, tak się jednak nie stało. Wpadłam na idealny pomysł, żeby jednak je wykorzystać. I w ten oto sposób wylądował pod… prysznicem. Muszę przyznać, że trafiłam w dziesiątkę z tym rozwiązaniem. Hania podczas kąpieli nie musi siedzieć na antypoślizgowej gumie, nie ma potrzeby sadzać jej na zimnej posadzce tylko właśnie zasiada jak królowa w krzesełku, które w obecnej sytuacji śmiało można nazwać krzesełkiem kąpielowym;)









wtorek, 17 września 2013

Handmade


Tak, tak- wiem! Opuściłam się z postami z cyklu „handmade”. Nie dlatego, że siedziałam z założonymi rękami. Nie będę się usprawiedliwiać  tylko postaram się nadrobić zaległości;) Na początek zaprezentuję dwie rzeczy, które wypełniły Hani pokoik. Jest to pościel i zasłony. Zasłony już dawno temu miały zawisnąć w Hanulkowym okienku, jednak dopiero teraz doczekały się karnisza. Lepiej późno niż wcale! Hehe W łóżeczku pojawiła się nowa pościel, uszyta z materiały zakupionego już chwilę temu w Ikei. 



Również garderoba córki powiększyła się o kilka nowych ciuchów. Są to między innymi spodnie dresowe w sam raz na jesienne dni. Spodenki są ciepłe, z modnym obniżonym krokiem. Staram się, żeby rzeczy które tworzę córce były nie tylko wygodne ale również trendy;)
W szafie zawisła też szara spódnica w białe groszki.
Głowę Hani przed jesiennym zimnem chronić będzie bawełniana czapka z kokardką oczywiście w ponadczasowym szarym kolorze.





A tak prezentuję się moja mała modelka:







poniedziałek, 16 września 2013

Kultowe zabawki


Pewnie każde dziecko pragnie wejść w posiadanie pięknych kolorowych, modnych zabawek na czasie. Sklepowe półki niewątpliwie kuszą nasze małe pociechy cudownymi pluszakami, śpiewającymi lalami, grającymi misiami… Hania także posiada całe mnóstwo takowych zabawek.  Ja osobiście nie kupuję ich jej. Wolę inwestować w coś innego, bądź wrzucać od czasu do czasu do skarbonki córki;)


Nie kupuję też z pewnego prostego względu: mianowicie Hania jeszcze nie wykazuję wielkiego zainteresowania maskotkami, pluszakami, pacynkami…


Najlepszymi zabawkami Hanutki jest kuchenna szuflada z miseczkami, kubeczkami, sitkiem, półmiskami. Wszystkie oczywiście plastikowe i bezpieczne dla małego dziecka. Córka potrafi sama zająć się przy „garach”. Przekłada miski, wkłada jedną w drugą, ściąga pokrywki, to znów nakłada- nie dość, że się świetnie bawi to dodatkowo ćwiczy małe rączki- taka mini terapia manualna;)


Moim drugim sposobem na to aby córka nie znudziła się swoimi zabawkami i żebym nie musiała gromadzić co rusz to jakiejś nowej głupotki tylko po to żeby ją zainteresować jest minimalizm. Chodzi o to, że nie obrzucam jej wszystkimi możliwymi zabawkami jakie posiada. Wybieram kilka i nimi bawi się Mała. Po pierwsze ma możliwość skupienia się na nich, a po drugie jak po pewnym czasie wyciągam kilka kolejnych (których już chwile nie widziała) jest nimi zaciekawiona tak samo jakby były nowe! 








 

wtorek, 3 września 2013

10!

Tak, tak! Zgadza się- post powinien pojawić się wczoraj. To właśnie drugiego listopada Hania skończyła 10 miesięcy. Jednak nie wystarczyło mi dnia żeby skrobnąć coś odpowiedniego. 
Na początek małe podsumowanie:
- waga: +/- 8500 g
- rozmiar pieluch: 3
- rozmiar ubrań: 74, pojawiły się pierwsze 80, używamy też dużo 68
- zęby: NADAL BRAK! 
W przeciągu miesiąca Hania opanowała nowe umiejętności, jedną z nich jest samodzielne stanie bez podtrzymywania. Coraz częściej próbuje utrzymać równowagę i stać na własnych nóżkach- muszę przyznać, że z dnia na dzień wychodzi jej to coraz lepiej. Być może w jej przypadku pierwsze będą kroki niż zęby;) 
Córka przesypia całą noc. Mam nadzieję, że tak już pozostanie i że nie jest to chwilowa zajawka Hanutki! 
Kolejną popisową umiejętnością jest taniec! Rośnie nam mała tancereczka. Nie trzeba jej nawet konkretnej muzyki, wystarczy że ktoś zanuci... A po prezentacji oczekuje niezłego aplauzu ze strony obserwatorów. Chyba każdy to lubi?! hehe