wtorek, 29 października 2013

Przygotowania ruszają

Ruszają pełną parą w środę. Chodzi oczywiście o imprezę urodzinową głównej bohaterki tego bloga! Tak! W sobotę Hania kończy rok! Nie mogę uwierzyć, że to już. Tak szybko to zleciało, nawet nie wiem kiedy przeleciały te wszystkie dwanaście miesięcy?! Jako, że data urodzenia przypada na drugiego listopada postanowiłam urządzić Jej imprezę w stylu halloween. Przygotowałyśmy już z siostrą trochę dekoracji i gadżetów. Na stole królować będzie dynia w różnych odsłonach. Na tego typu imprezie nie mogłoby zabraknąć fikuśnych strojów, które czekają już w szafie na swój debiut. Mam nadzieję, że i goście wykażą się kreatywnością jeśli chodzi o strój... ;)
A oto zwiastuny:







czwartek, 24 października 2013

handmade.with.love

Tak jak obiecałam, postanowiłam stworzyć posta z rzeczami ręcznie przeze mnie szytymi dla naszych najmłodszych milusińskich. Jeśli komuś spodobają się spodnie, spódniczka lub cokolwiek innego można będzie złożyć zamówienie a ja je zrealizuje. Wszystkie rzeczy są w 100% wykonywane ręcznie z wysokiej jakości materiałów. Metki również tworzę własnoręcznie. Do każdej uszytej przeze mnie zabawki, dekoracji czy ubrania wkładam całe swoje serce. Zwracam uwagę na szczegóły i detale jeśli chodzi o wykończenie.


Szare dresowe spodnie idealne zarówno dla dziewczynki jak i chłopca. Spodnie mają modny krój, a przy tym są bardzo wygodne. Dziecko prezentuję się w nich odlotowo. Zakończone szerokimi ściągaczami. W pasie szeroka gumka, która nie uwiera brzuszka. Obniżony krok idealny dla dzieciaczków, które noszą jeszcze pieluszkę. Ozdobna kokardka, której kolor uwarunkowany jest tym czy spodnie mają służyć chłopcu czy dziewczynce (odcienie szarości bądź beżu i pudrowego różu).





Spódniczka w grochy. Ponadczasowy krój, modny print i kolor sprawi, że spódniczka długo posłuży małej damie. Może występować w roli maxi, midi lub nawet mini. Będzie „rosła” razem z pociechą. W pasie gumeczka, która również dostosuje się do obwodu brzuszka.



Girlanda, która ozdobi pokoik małej królewny bądź dzielnego rycerza i nada mu niepowtarzalny wygląd. Kolory można dobrać samemu według gustu. Idealny prezent dla nowonarodzonego maleństwa.




Wszelkie pytania i zamówienia proszę kierować na mój adres e-mail: kamilarajchel@op.pl
                                          Udanych zakupów!!!:)










piątek, 18 października 2013



A nie mówiłam?

Moje przypuszczenia spełniły się w 100%. Jeśli ktoś śledzi mój blog kojarzy, że parokrotnie pisałam odnośnie zębów mojej córki i o tym, że pewnie Hanula prędzej postawi pierwszy krok niż "dorobi" się pierwszego zęba. Tak też się stało. Zwlekałam z tym wpisem bo sama nie byłam pewna czy mogę nazwać jej kroki chodzeniem. Ale od kilku dni Hania uparcie dążyła, żeby jednak ten wpis w końcu powstał- chodzi!!! Sama! Od paru dni nawet nie myśli o raczkowaniu. Wszędzie przemieszcza się na szeroko rozstawionych nóżkach. Wprawdzie zdarzy jej się jeszcze zachwiać i paść na pupkę ale w momencie robi wyprost i dalej kroczy;) 

Jak to mówią historia lubi się powtarzać. I w naszym przypadku tak jest. Córka po mamie odziedziczyła późne ząbkowanie, a stosunkowo szybkie chodzenie. U mnie pierwszy ząbek pojawił się w wieku około półtora roku. Jak u Hani będzie podobnie to jeszcze sobie poczekamy. Ale wcale nas nie martwi brak uzębienia- wszystko w swoim czasie! 





Moje drogie! W związku z dużym zainteresowaniem już niedługo pojawi się post z informacjami odnośnie spodni i innych rzeczy które będzie można zamówić u mnie.

                                      Tymczasem życzę miłego weekendu! :)


środa, 9 października 2013

 Cóż za dzień!


Wczoraj przeżyłam tak miły dzień, że aż chce się z Wami nim podzielić. Wprawdzie wczoraj nie znalazłam czasu żeby zrelacjonować przebieg na bieżąco, za to dzisiaj opowiem co miłego mnie spotkało.

Rano zebrałam się z Hania na pocztę po przesyłkę, której listonosz nie dostarczył. Nie wiem jak on to zrobił ponieważ siedziałam cały dzień w domu, a mąż wracając z pracy przyniósł avizo, na którym widniała adnotacja, iż ów listonosz nie zastał nikogo w domu… Ale dobra jest! Tym więcej przyjemności mnie spotkało wczoraj. Odebrałam wiec paczuszkę na poczcie a w niej buciki dla Hani. Piękne, skórzane, NOWE buty Timberland za całe… 18 zł! W sumie widziałam na zdjęciach, że są ładne ale na żywo są przepiękne! Jestem dumna, że upolowałam takie cudeńka za taką sumę!

Pojechałyśmy z poczty do miasta. Tam obeszłyśmy, to znaczy ja obeszłam a Hania objechała w swoim trójkołowcu parę miejsc. Upolowałam córce spódniczkę o której marzyłam. Spódnica z tiulowych falbanek. Oprócz tego jeansy i bluzkę.

Zahaczyłyśmy też o galerię i nieoceniona okazała się pomoc Chińczyka tudzież Japończyka, który widząc mnie z tobołkami, torbą swoją, torbą z rzeczami Hani mającą zamiar brać wózek do rąk i taszczyć go po schodach podleciał i mówi: nie, nie, nie ja pomóc nosić! Chwycił za rączkę i pomógł mi go znieść! Przyznać muszę, że często zdarza mi się dźwigać wózek z „zawartością” i takich gestów i życzliwości czy pomocy nie spotykam! Tym bardziej byłam mile zaskoczona!

Po udanych zakupach pojechałyśmy do domu. Hania padła w samochodzie a ja dostałam miły telefon od pani menager z siłowni do której chodzę z informacją, że czeka tam na mnie miła niespodzianka?!

Korzystając z chwili, że dziecko śpi poleciałam po kosz na śmieci, który ukryty jest z boku szeregówki, w której mieszkamy. Zaparłam się, żeby ruszyć nim i wywieść go do drogi żeby go opróżnili. I co? Kosz był pusty. Goście sobie go sami przywieźli i wyrzucili zawartość do śmieciary. Takiego czegoś się nie spodziewałam! :D Ale fajnie ;) Oby tak zawsze! Hehe

Wchodząc do mieszkania zauważyłam na parapecie przesyłkę z materiałami, które zamówiłam! No po prostu wszystko jak w szwajcarskim zegarku! Sama bym sobie lepiej nie zaplanowała. Tak więc mam już z czego szyć! W końcu! Także Dziewczyny już niedługo powędrują do Was zamówione spodenki dla Waszych pociech!

Do tego wszystkiego pogoda taka piękna! Prawdziwa złota jesień za oknami! To ona też mnie tak pozytywnie nastraja!