poniedziałek, 6 stycznia 2014



Bajka dobra na wszystko?

Chyba jednak nie. Nie wydaje mi się, żeby usadzanie dziecka przed telewizorem było dobrą alternatywą znalezienia czasu dla samej siebie. Zresztą ja tego problemu nie mam, ponieważ Hania nie lubi oglądać bajek, nie interesuje się nimi wręcz posadzenie jej przed telewizorem byłoby dla niej większą karą niż przyjemnością.

A na co Hania na pewno zareaguje? Na muzykę z radia, telewizora czy z komputera. Wtedy widać zdecydowane ożywienie- tańce i szeroki uśmiech.

Wiem, że jest teraz ogromny wybór bajek, są też te wartościowe i edukacyjne, jednak wszystko zależy od ilości i czasu spędzonego przed TV.  Ja wybieram dla mojej córki bajki w tradycyjnej formie, które zdecydowanie lepiej rozwijają jej wyobraźnie niż te telewizyjne.

Można też samemu stworzyć opowieść i zaciekawić dziecko używając np. ulubionej zabawki jako głównego bohatera i wspólnie z pociechą wymyślać losy i tworzyć ciekawą historyjkę… Zapewniam, że zabawa będzie świetna nie tylko dla dziecka.

A czy Wasze dzieci lubią bajki? Dużo czasu spędzają przed TV? A może polecacie jakąś ciekawą pozycję dla mojej czternastomiesięcznej córy?;)


6 komentarzy:

  1. Ja też mam czternastomiesieczniaka:) i też go tv nie interesuje, za to muzyka bardzo:)) i z tego korzystamy jak i z czytania książek i grania na instrumentach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój Miłosz też bardzo lubi muzykę. Woli od bajek nawet. Uwielbia "Kot na płot" Janusza Radka. włączam mu na kompie na kilka minut, gdy muszę cos zrobić w kuchni. Jedyną bajkę jaka lubi to Rybka mini mini, ale to właściwie nie jest typowa bajka, tylko taka zapowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  3. My się przymierzamy do pierwszego zakupu jakieś bajkowej książeczki. Zapewne wiele osób pomyśli, że to zbyt wcześnie, że on i tak nic nie zrozumie. Mam odmienne zdanie. Im wcześniej zacznie się czytać dziecku tym chętniej robimy to później :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Świat małego Ludwika", co prawda na youtube, bo nie wiem czy na jakiejś stacji w TV można oglądać, ale myślę, że można polecić dla malutkich dzieciaczków, jest to dość "nieinwazyjna" bajka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam właśnie o tej bajce. Ale jednak nie zainteresowała ona mojej Hani- nie wiem, może jest zbyt monotonna?! Ale zgadzam się- faktycznie nie jest "inwazyjna" :)

      Usuń
  5. Do czasu :) mój synek starszy też się nie interesował, teraz też ogląda niewiele ale lubi Peppe i Franklina na Mini Mini. Bajki i książki natomiast są priorytetem i życzyłabym sobie bardzo aby tak pozostało :) Wam również życzę :)

    OdpowiedzUsuń