poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Żegnaj smoku!


Tak to już bywa, że najpierw człowiek przyucza dziecko do czegoś, a później musi oduczyć. I tak też było w moim przypadku. Kiedy Hania miała dwa miesiące nauczyłam ją ssać smoczek. Było tak do chwili obecnej, a dokładniej do 24 kwietnia. Postanowiłam zerwać „nałóg”. Nie chwaliłam się do razu, po pierwszej nocy bo nie chciałam zapeszać… Może głupio to brzmi ale obawiałam się, że kolejne próby uśpienia córki mogą być mniej przyjemne i dlatego poczekałam z tym wpisem. Teraz- po kilku dniach- mogę się podzielić z Wami tym doświadczeniem.

Oduczanie rozpoczęłam już dawno od ograniczenia dostępu do smoczka w ciągu dnia. Zauważyłam, że Hania wcale się nie dopomina i nie szuka smoka. Parę dni temu stwierdziłam, że czas najwyższy pozbyć się uspokajacza również przy zasypianiu i w nocy. Ku mojemu zdziwieniu nie było problemu z zaśnięciem, w nocy nie było pobudek, poszukiwań czy płaczu.

Muszę przyznać, że poszło nam całkiem sprawnie i szybko. Jestem dumna zarówno z siebie jak i z córki! Wyzwanie zakończone sukcesem!


Kolekcja...

Pełna powaga! ;)


czwartek, 17 kwietnia 2014

Życzenia

Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych składam wszystkim czytelnikom wiosenne życzenia, zdrowia radości, pogody ducha, smacznej święconki i mokrego poniedziałku!


Top 10!

Dzisiejszy post poświecić chciałam dziesięciu przedmiotom, które uatrakcyjniają i ułatwiają nam a zwłaszcza Hani wykonywanie czynności życia codziennego. Przedstawione pozycje towarzyszą nam każdego dnia, córka korzysta z nich non stop.

A oto moja lista "must have":

1. Doidy cup- idealny do treningu samodzielnego picia. Pozwolił nam ominięcie "niekapków".


2. Bidon skip hop- zabieramy go wszędzie...


3. Hulajnoga- super sprzęt zwłaszcza dla dziecka w wieku około półtorarocznego, uczy balansowania ciałkiem, utrzymania równowagi i koordynacji.


4. Pasta Ziajka i szczoteczka do ząbków- smakowa pasta i kolorowa szczoteczka ewidentnie zachęcają do mycia zębów mojej córki. Nie ma problemu z wykonywaniem tej czynności. Najpierw ja dokładnie szczotkuję zęby po czym Hanula z chęcią po mnie poprawia szorując swoje perełki.


5. Sztućce- dopasowane do małych rączek. I od razu obiady lepiej smakują...


6.Czapka hania mania handmade.with.love- czapka idealnie dopasowana do główki, nie przekręca się, nie odstaje, nie odsłania uszu, inna niż wszystkie -idealna- o taką w sklepach naprawdę ciężko...


7. Samochód Little Tikes- zakochana jest w nim po uszy;)


8. Krzesełko IKEA- proste, zwykłe, wygodne i funkcjonalne! Idealne w utrzymaniu w czystości.


9. Szary papier- nic lepiej nie nadaje się na wyścielenie podłogi podczas artystycznych szaleństw mojej córki.


10. Pudło "wanna" TESCO- ponieważ posiadamy prysznic a Hanula jest wielką fanką kąpieli w wannie zagościło u nas w łazience zwykłe, przezroczyste pudełko z hipermarketu. Pełni finkcję mini wanny, w której córka może zanurzać się, nurkować i topić foremki. Pudło jest strzałem w dziesiątkę. Podejrzewam, że jeszcze długo nam posłuży. A jak Hania wyrośnie to wylądują w nim zabawki...




środa, 16 kwietnia 2014

HANDMADE- świąteczna dekoracja


 Święta tuż tuż. W sklepach roi się od żółto-zielonych dekoracji, kurek, zajączków, pstrokatych pisanek... Ja w tym roku postawiłam jednak na delikatny akcent i dekoracje wykonałam w odcieniach beżu i pasteli. Chciałam żeby w nienachalny sposób wpasowały się w jasne wnętrze i nie raziły po oczach. Koszyk do święcenia dla Hani również jest handmade- splecione gałązki, bawełniana kokardka, ażurowa tasiemka okalająca podstawę, środek wyłożony lnianym sznurem, w środku jajo, koko i gotowe;) Proste i tanie!