niedziela, 26 maja 2013



Mamy święto MAMY!



Tak- to moje święto! Dzisiaj po raz pierwszy w swoim życiu obchodzę Dzień Matki w roli matki. Moja Hania jest jeszcze za mała na laurki i wierszyki , jednak dla mnie największym szczęściem jest to, że po prostu JEST! Poranny uśmiech, którym obdarowała mnie córka jest  najpiękniejszym prezentem na świecie. Bezcenny! Na pewno każda mama wie o czym mówię.

A oto kilka zdjęć upamiętniających ten Dzień;) Wprawdzie „sesja” miała odbyć się w plenerze jednak pogoda nie dopisała...

Wszystkiego najlepszego MAMY!




 

sobota, 25 maja 2013

Kto to?


Lustro- „zabawka” na czasie! Ostatnio dużo czasu spędzam z córką przed lustrem. Hania, jak przystało na małą kokietkę uwielbia przeglądać się w lusterku. Dokładnie bada rączkami swoje odbicie lustrzane, robi miny, uśmiecha się, gaworzy próbując nawiązać kontakt ze swoim bliźniakiem;) Zabawa jest świetnym pomysłem na wspólne spędzanie czasu, nie tylko dziecko się dobrze bawi- również rodzic ma przy tym niezły ubaw. Podczas zabawy korzystamy z małego lusterka, jednak Hania najbardziej lubi zabawy przed ogromnym lustrem w  łazience;)

Zabawa z lustrem nie dość, że dostarcza wiele radości dziecku to również wspomaga rozwój emocjonalny i społeczny malucha. Nabyte kompetencje interpersonalne są niezwykle ważne w późniejszym życiu. Stanowią pewną bazę do rozwijania właściwych zachowań społecznych, budowania przyjaźni i ułatwiają późniejsze kształtowanie zdolności komunikacyjnych. Zabawa z wykorzystaniem lustra pozwala na poznawanie własnej fizyczności przez dziecko i uczy kontaktu z innymi.

Ja jestem fanką tego typu kreatywnych zabaw. Hania także je uwielbia a przy okazji może się wiele nauczyć- i to jest fajne!







 

środa, 22 maja 2013



A po nocy przychodzi dzień…

… a po burzy spokój. Święte słowa! W ostatnim poście pisałam o ciężkim dniu i miałam nadzieję, że już się takowy nie powtórzy. Tak też się stało. Wczoraj Hania obudziła się w zdecydowanie lepszym humorze ni ż ostatnio. I mimo, że widać, że ząbki dają jej popalić jest wesoła, pogodna i radosna. Wczoraj padło z ust jej pierwsze słowo- BABA. Łudziłam się jak chyba każda matka, że będzie to właśnie „mama” jednak Hania postawiła na babcie ;)

Dzisiaj wybieramy się do przychodni na szczepienie. Samo szczepienie Hania na pewno zniesie dzielnie- tak jak za każdym razem. Oby tylko po szczepieniu nie wystąpiła gorączka, osłabienie, apatia, ból, spadek apetytu, płacz! Ale nie ma się co martwić na zapas, przecież będzie dobrze bo Hania jest dzielna i twarda;) 

Miłego dnia!




 

Ciężki dzień...

Wczoraj miałam ciężki dzień, a właściwie to moja Hania miała ciężki dzień. Pierwszy taki dzień od dnia narodzin... także i tak narzekać nie mogę, nie powinnam. Przyczyną są podejrzewam ząbki, tzn. póki co ich brak, ale są już tuż tuż. Mam nadzieję, że "wyklują" się te zębiska szybko i przestaną denerwować córkę. Do tego wszystkiego zostałyśmy w domu cały tydzień same, pogoda średnia, pada deszcz więc spacery odpadają, zabawki się Hani opatrzyły i znudziły. W ruch poszły przybory kuchenne, miseczki plastikowe, pojemniczki które zainteresowały Hanule i dzięki którym ja mogłam poświecić czas na ogarnięcie mieszkania. Na to wszystko nie miała apetytu, przez cały dzień wypiła jedynie odrobinę mleka. Za brak "smaku" też obwiniłam nieszczęsne zęby. Całe szczęście dzisiaj jest już o niebo lepiej. Mamy też w planie wyjście z domu bo przecież oszaleć można w tych czterech ścianach... 

A Właśnie! A propos tych ząbków czy używacie Drogie Mamy jakiś żeli na dziąsełka tudzież innych preparatów, które uśmierzają ból i łagodzą objawy ząbkowania?! Możecie polecić coś sprawdzonego i skutecznego?! :)





Jak widać na załączonych zdjęciach Hania przez cały czas dzierży w rączkach gryzak, który co chwile wędruje do jej ust.