poniedziałek, 18 lutego 2013

Sposób na mokre ciuchy...



Hania wkroczyła w okres w, którym to jej ślinianki mocno wzięły się do roboty. Śliny jest sporo a Hania jeszcze nie nadąża z jej połykaniem przez co cały czas ma mokre body wokół szyjki. Czasami nawet bidulka krztusi się przez te wielkie ilości śliny w buzi.
Wszystko to po to aby Hanutka za niedługo mogła zacząć przyjmować inne produkty stałe. 


Co należy robić przy nadmiernym ślinieniu:


Smarować bródkę i szyję niemowlaka tłustym kremem ochronnym, by zabezpieczyć je przed drażniącym działaniem enzymów trawiennych.
 
Zabezpieczać buzię dziecka kremem przed wyjściem na spacer
 
Starać się, by dziecko nie brało do buzi brudnych przedmiotów
 
 Wycierać buzię dziecka delikatną ściereczką lub miękką pieluszką, aby wsiąkała w nią ślina
 
Po karmieniu dawać dziecku do picia dwie łyżeczki wody, by przepłukać buzię z resztek pokarmu
 
Zakładać maluchowi śliniaczek, nie tylko do jedzenia, i często go zmieniać
  

Osobiście miałam dość śliniaków z ceratą w nieciekawych kolorach, nudnych i mało estetycznych dlatego postanowiłam uszyć Hani kolorowe śliniaki, które przypominają chusteczki. Takie śliniaki nie tylko będą chroniły jej garderobę przez zmoknięciem ale tez będą stanowiły dopełnienie jej ubioru.   







2 komentarze:

  1. Fajny blog ;) Będziemy zaglądać i zapraszamy do siebie ;)

    synek-mukolinek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń