piątek, 19 kwietnia 2013

Handmade

W dzisiejszym poście chciałam przedstawić nowych przyjaciół Hani- Pasiaka i Kropkę. Mowa o uszytych przeze mnie króliczkach. Wykonane są z bawełny wypełnione hipoalergicznym wsadem. Kolory idealnie nadałyby się dla noworodków- Hania już dawno z tego okresu wyrosła, nie mniej jednak króliczki przypadły jej do gustu. Głównym atutem są długie królicze uszy, za które Hania chwyta i oczywiście wkłada do buźki. Oczy wyhaftowane zostały czerwoną muliną. Ostatnio przyszła do mnie paczka z nową dostawą materiałów, jednak póki co czeka cierpliwie w szafie- grzechem byłoby nie korzystać z tak pięknej pogody! A na posiedzenie przed maszyną jeszcze przyjdzie czas;)





5 komentarzy:

  1. Dziewczyny, jak u Was jest przyjemnie! Że ja też tu nie trafiłam wcześniej!
    Hania z Zosią to niemal rówieśniczki. :) Twoja córcia ma prześliczne, duże oczka! Nic, tylko się w nie wpatrywać... Będzie wyrywała chłopaków. ;)

    Widzę, że Hanka już siedzi... Nasza Zośka jeszcze nie opanowała tej umiejętności, ale za to możemy pochwalić się dwiema dolnymi jedynkami. ;)

    Pozdrawiamy, będziemy wpadać częściej! :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Hani ani widu ani słychu jeśli chodzi o ząbki:) Zosia opanuje wszystkie umiejętności- może nawe zacznie prędzej chodzić niż Hania?!:)

      Usuń
  2. Świetne! Za to teraz możesz robić kolorowe i może włożysz coś co daje jakiś dźwięk :)
    Nasza jeszcze niestabilna z siedzeniem, ale jest coraz lepiej, nie ma co się spieszyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że nie ma! Wszystkie umiejętności opanuje w swoim czasie :)

      Usuń
  3. Powtarzam się, ale masz talent! Hania rośnie jak na drożdżach i ma prześliczne oczka ;)

    OdpowiedzUsuń